Wszystkie opinie z jaceksea
Review o: Poczta Kwiatowa
Upominek na Dzień Babci
Moja córka, mieszkająca na stałe za granicą (ZEA), zamówiła w "Poczcie Kwiatowej" przesyłkę okolicznościową na Dzień Babci - dla swojej mamy, czyli babci jej synów,.
Pierwsza (w przeddzień) przyszła maleńka paczuszka z wisiorkiem. Córka się bardzo zdziwiła, że tylko to, bo powinno być coś jeszcze: zestaw czekolad i karteczka z życzeniami. No, ale sądziliśmy, że przyjdzie w odpowiedni, zamówiony dzień. Nie przyszło!
Rozpoczęły się poszukiwania i dopytywania.
Pierwsza była internetowa korespondencja (dwukrotna, wraz z załącznikami - w tym fotokopie dokumentów i wszystkich zamówień i płatności) córki z firmą.
Po pierwszym mailu ZERO ODPOWIEDZI!
Po drugim zażądano m.in. nr-u przesyłki, doskonale widocznego na fotografiach. Podpisano - Patrycja Juszczak. Mimo to, numer przesyłki (101031664)
został podany w kolejnym mailu.
Tłumaczenie : "Mamy różne firmy odpowiadające za różne rzeczy" (naszym zdaniem bzdura!).
Sprawdzono, że nr przesyłki istnieje w systemie, ale "nie wyszła z magazynu".
Zaczęły się podchody telefoniczne z Warszawy - w końcu tańsze, niż połączenie z Dubaju! Jedyne, czegośmy się dowiedzieli, że - po pierwsze - korespondencja musi się odbywać drogą mailową. Natomiast wszelkie aktywności osób trzecich, w tym adresatów przesyłki, są nieuprawnione, bo nie są osobami zamawiającymi. W dodatku pani, z którą odbywała się konwersacja, była, - delikatnie mówiąc - niegrzeczna i bezczelna, włącznie z podniesionym głosem i "walnięciem słuchawką"! Rozmowa z numerem (22)8289595 dn.26 stycznia o godz. 11:11. Łatwo sprawdzić do kogo należał głos po drugiej stronie!
Jedynym z nielicznych plusów "dobrej zmiany" jest to, że "My - Naród", szczęśliwie odzwyczailiśmy się od takich sposobów komunikacji z klientem!
Zaproponowano córce zwrot pieniędzy - całe 18.- zł! A przecież nie o to chodziło!
Następny mail od córki był z zapytaniem, czy jest możliwe doręczenie brakujących artykułów w terminie późniejszym. Ale "Poczta Kwiatowa" NIE MA KONTAKTU Z PRACOWNIĄ i zamówione przedmioty "mogą być wysłane jutro albo i za 2 tyg."
Przeprosiny i wyrazy szacunku niczego tu nie zmieniają!
KONIEC KORESPONDENCJI!
Czy coś tu jest niejasne?
Jak należy traktować nieodpowiedzialną i - pardon! - bezczelną firmę?
Wszystkim chętnym serdecznie odradzamy kontaktów z "Pocztą Kwiatową". Podobno są inne firmy, świadczące te same usługi!