Ticketmaster - Ogólna ocena na podstawie 39 opinii
Wyróżnione Recenzje
Opinie (39)
Nie ma jeszcze żadnych opini!
Znajdź firmy, z którymi masz doświadczenie i napisz o nich opinie! Twoje opinie przyczyniają się do większej przejrzystości rynku i zwiększają wiarygodność firm..
Zakup biletów na przedstawienie dziecinne
Występ był naprawdę ciekawy i dzieci bardzo go polubiły. Niemniej jednak, organizacja tego wydarzenia pozostawiała wiele do życzenia. To było bardzo widoczne brak planowania podczas rozkładania miejsc siedzących. Pierwsze pięć rzędów zwykłych krzeseł było zbyt ciasno ustawionych, co sprawiło, że dorośli mieli problem z komfortem. Przesuwające się siedzenia i bałagan nie dodawały uroku. Najlepszym rozwiązaniem okazało się kupienie biletów od siódmego rzędu, ale informacja taka powinna być udostępniona wcześniej.
Bilet na koncert Harrey Styles
Porażka pod względem customer service- nie rozumiem jaki jest sens posiadania numeru skoro odrzuca wszystkie połączenia albo trzyma Cię w kolejce przez 40 min a i tak się z nikim nie połączysz. Kpiny totalne. Mało tego nie wysłali biletu pocztą jak to mieli zrobić. Tylko nerwy można stracić przy takiej obsłudze klienta.
Środki pobrane - biletów brak
Zakupiłem 2 bilety na koncert. ticketmaster pobrał środki i nie dostarczył biletów. infolinia rzekomo dziala od w śmiesznych godzinach: 9:30-13:00. Natomiast nie da się tam dodzwonić mimo oczekiwania na połączenie ponad godzinę. Po niemal tygodniu ticketmaster w końcu zwrócił środki. Nigdy więcej nie skorzystam!
żaden - bo się dodzwonić nie mogę a przed kupnem chciałem o coś zapytać
półtora godziny wiszę na telefonie do infolinii i cały czas muzyczka ... i końca nie widać tylko pani z automatu co jakiś czas .. że niby ktoś zaraz odbierze :) Formularza kontaktowego brak (chyba, że ma się już bilet)... no chyba, że listem zwykłym bo adres stacjonarny jest :) Żenada...
Bilety i zatyczki do uszu.
Przy okazji zakupu biletów skusiłem się na zakup zatyczek do uszu. Minęło 2 miesiące, zatyczek nie otrzymałem. Na pytanie o zamówienie odsyłają mnie do zewnętrznej firmy.
Harry Styles
Ticketmaster to jest po prostu gówno pierwszej świeżości drodzy Państwo. Nie da się tu kupić biletów na konkretny sektor, za konkretną cenę, po prostu się nie da. A jak nie weźmiecie biletów, które Wam losowo wcisną, za chuj wie jakie bejmy i w dodatku nie obok siebie, to po 10 minutach stoicie w kolejce na jebane 70000 ludzi po raz kolejny. I ja się kurwa pytam, co za pierdolony debil bez rozumu i godności człowieka, ale dumny z siebie, dopuszcza do działania ten chłam? Jakim prawem w ogóle sprzedaż w ten sposób wygląda i nikt tej kupy dymiącego gówna jeszcze nie zamknął? Ano pewnie dlatego, że mieszkamy w Polsce.
2 bilety na koncert Iron Maiden Warszawa 2022 PGE Narodowy
Niestety z powodu zmiany terminu koncertu bilety musiałam zwrócić. Mój wniosek o zwrot został przyjęty, 7 czerwca dostałam wiadomość, że w ciągu 30 dni dostanę zwrot na konto. Czekam już grubo ponad miesiąc. Na wiadomość w tej sprawie dostałam jedynie odpowiedź "Zauważyliśmy, że utworzyli Państwo więcej niż jedno zgłoszenie dla tego samego zapytania. Zamkniemy tę prośbę i odpowiemy Państwu w pierwotnym zgłoszeniu."
Bilet na koncert
Cyrk, żenada i nieporozumienie. Zakupiłem bilety na Impact Festival, który został odwołany. Została mi zaproponowana wymiana biletów na koncert Five Finger Death Punch w Warszawie. W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że w mailu (jak i na stronie wydarzenia) widniał piękny plakat, na którym jak byk stało "Five Finger Death Punch+Hollywood Undead" (już bez Black Label Society), czyli dwa z trzech zespołów, na które wykupiłem bilet, i dwa, na których mi zależało. Bilet przeniosłem - o dziwo bez problemów.
Sielanka? No nie, bo kupiłem bilet kolekcjonerski, to jest 250 złotych podstawy+cena biletu kolekcjonerskiego+dostawa biletu kolekcjonerskiego. Przeniesiony został tylko bilet wejścia. Czyli z biegu byłem w plecy o dodatkowe 50 złotych, którego oczywiście nikt mi nie zwrócił, mimo że bilet kolekcjonerski nie został ani stworzony, ani wysłany. Oczywiście odpowiedzi na zgłoszenie brak.
Czy to koniec?
Otóż absolutnie k...wa nie. Coś mnie tknęło i sprawdziłem wydarzenie na stronie internetowej kilka dni przed koncertem. Skład koncertu nie uwzględniał Hollywood Undead, jako support występowali Solence i The Kroach. Jest to całkowicie inne wydarzenie niż to, na które kupiłem bilet.
Żeby tego było mało, za bilet na płycie, który został przeniesiony, zapłaciłem 250 złotych, czyli cenę adekwatną do wydarzenia. Wartość biletu na płycie "nowego" koncertu to 99 złotych. Zostałem z biletem za ponad 2,5 wartości, na wydarzenie, którym w ogóle nie byłem zainteresowany.
Jak część wie, a część zapewne dowie się dopiero po czasie, mimo rozwoju technologii i XXI wieku, ta firma krzak nie oferuje możliwości zwrotu biletów na swojej stronie, więc pozostało mi skorzystać z innych form komunikacji.
No i w tym momencie zaczął się ostatni etap mojej przeprawy z pożalcie się bogowie firmą, jaką jest (tfu) Ticketmaster - próby kontaktu z kimkolwiek/czymkolwiek w celu zwrotu biletu. Na formularz zgłoszeniowy oczywiście nie dopowiedział nikt. Na drugi także. Napisałem więc maila. Jakież było więc moje zdziwienie (żadne) kiedy na maila również nikt nie odpowiedział. Na całe szczęście internet cudownym narzędziem jest i znalazłem świętego Graala komunikacji z firmami wszelkiej maści - numer na infolinię (którego BTW. na stronie w zakładce kontakt nie uświadczycie). Pozostało więc tylko zadzwonić i porozmawiać z jakimś człowiekiem rozumnym na temat zaistniałej sytuacji.
O ja naiwny, niewinny jak nieobsrana łąka - takiego wała jak ta firma cała. Informacje na temat infolini które znalazłem brzmiały: infolinia w tygodniu między 9:30 a 13:30. Zacznijmy od tego, że jest to kpina, a nie normalne godziny urzędowania infolinii. Ale na tym nie skończymy, oooj nie.
Pierwsze połączenie wykonałem w okolicach 10:30. Przywitał mnie brak charakterystycznego sygnału oczekiwania na połączenie oraz bardzo miły komunikat automatu operatora, że linia jest zajęta. "Dziwne" pomyślałem, byłem przekonany, że w przypadku zajętej linii połączy mnie z automatyczną sekretarką, w której inny przemiły automat poinformuje mnie, że konsultanci są zajęci lub wyrecytuje inną formułkę. Odczekałem 10 minut, wykonałem kolejne połączenie, to samo. Następnie po kilku minutach kolejne i ruszyłem dalej w dzień.
Ostatnią próbę kontaktu z infolinią podjąłem o godzinie 12:56. Był to największy sukces tego dnia, bo jak się okazało (tfu) Ticketmaster jednak posiada swoje automaty i bardzo miły głos poinformował mnie, że infolinia jest czynna od 9:30 do 13:00 (jak miło, ubyło pół godziny) oraz że czekam na połączenie z konsultantem. Jako człowiek niecierpliwy doczekałem "tylko" do 13:21.
Wszystko wskazuje więc na to, że firma krzak, jaką niewątpliwie jest Ticketmaster wyłącza telefony i/lub automatyczną sekretarkę w trakcie godzin urzędowania infolinii i włącza ją zaraz przed zakończeniem pracy.
Zostałem więc z:
1. Biletem za 300 złotych, który był jednak przeniesionym biletem za 250 złotych, o wartości 99, którego nie opłacało mi się ani odsprzedać, ani wykorzystać, bo musiałbym wydać na dojazd drugie tyle, na co zostałem oszukany.
2. Pogardą do Ticketmastera na całe życie.Bilety Iron Maiden
Miałem 2 bilety na przekładany 2 lata koncert Iron Maiden. Jeden z nich musiałem niestety zwrócić. Byłem trochę przestraszony opiniami w internecie, ale okazało się że po półtora dnia od wypełnienia formularza zwrotu otrzymałem pieniądze z powrotem.
Natomiast drugi z biletów pozostał w domu na drugim końcu polski, ale okazało się że w dniu koncertu można przed stadionem wyrobić duplikat. Co prawda 10zł za wydruk duplikatu to trochę przesadzona cena, ale przynajmniej dało się to sprawnie i szybko załatwić.Ja również zwróciłam bilety na ten koncert, czekam na zwrot pieniędzy od 7 czerwca... A w teorii na zwrot mają 30 dni.
bilety na koncert Iron Maiden
Katastrofa. Zachowania typowe dla monopolisty. Zerowe ukierunkowanie na klienta. Przerasta ich prosty problem - zmianą danych na bilecie - odpowiedź po pięciu tygodniach, na dzień przed koncertem, po dostarczeniu biletów ze złymi danymi. Chyba i tak miałem szczęście - ludzie na fejsie pisali, że w ogóle nie dostali biletów. Wielka filozofia, by do automatycznej odpowiedzi w tej kwestii można dodać proste zdanie: "postaramy się wprowadzić na czas, a jeśli okaże się to niemożliwe zapewniamy o możliwości dokonania jej przed koncertem". Zamiast tego milczenie i aroganckie komunikaty w stylu: "to kolejne zgłoszenie na ten sam temat. Anulujemy". Kolejna sprawa.. nie działająca infolinia - telefon, którego nikt nie odbiera! Nie można nagrać komunikatu "infolinia nie działa"? Po co? Niech bałwany dzwonią, buahahahaha!! UOKiK powinien się nimi zająć.
bilety na koncert
Obiecali mi zwrot środków za odwołany koncert w przeciągu 30 dni roboczych (zgłoszenie przyjęli jakoś po dwóch tygodniach od wyslania formularza), jednak na moim koncie po 30 dniach roboczych (byl to okres okolo półtora miesiąca) nie pojawiły się pieniądze za bilety. Pisalam maile z przypomnieniem o moim zwrocie i od tygodnia lub wiecej nie dostaje odpowiedzi. Jeśli chodzi o sam zakup biletów odbywał sie przyzwoicie natomiast zwroty srodkow/biletow to jest jedna wielka porazka, nie polecam
Koncert Iron Maiden
Szkoda zużywać klawiszy na tą firmę dno
Bilet
Brak zwrotu środków za zakupiony bilet na odwołane przez Ticketmaster w ostatniej chwili wydarzenie. Zero przeprosin. Mają Kluenta gdzieś. Brak jakiejkowiek informacji na temat zwrotu. Fatalna obsługa. Utrudniony kontakt. Odradzam.
bilety na koncert
Ta strona .ticketmaster.pl to jakieś nieporozumienie, nie można wypisać się ze spamu który wysyłają, biletów nie możną zwrócić, po prostu dno!!
Bilet na koncert
Dramat - nigdy wiecej.
Zero kontaktu, w "moich wydarzeniach" nie pojawia sie bilet. Teoretycznie mam go fizycznie w domu ale teraz to juz nie wiem czy jest wazny i prawdziwy bo nawet nie ma jak sie skontaktowac. Telefon niby cały czas zajęty, na maile nie odpowiadają.
TO napewno ostatnie bilety kupione na ticketmaster.plBilet
PO zakupie nie ma mozliwosci zwrotu - 21 wiek
bilety na koncert
Skandaliczne traktowanie klienta: nie mozna zwrocic biletow (nawet na kilka dni przed impreza), ktorych klient nie moze wykorzytac. I to nawet wtedy gdy wszystkie bilety sa wysprzedane, tzn mogliby odsprzedac je bez trudu.
Z drugiej strony ich warunki wydrukowane na bilecie to bezczelny nonsens. Np. nie wolno odsprzedac albo odstapic biletu chociaz nie przyjmuja zwrotow.
Pozwalaja kontakotwac sie tylko w zakresie kilku problemow przez nich wyliczonych, ale nie w istotnych dla konsumenta.
W sumie : firma ktora powinna zostac zaskarzona do sadu przez jakas organizacje spoleczna, albo nawet przez Instytucje rzadowa, za praktyki godzace w interes klienta.
Nic dziwnego, ze obcorajowcy nazywaja te firme SCAMMASTER.
Wiec nie tylko dialaja nieuczciwie na rynku polskim ale tez KALAJĄ REPUTACJĘ POLSKI NA PLATFORMIE MIEDZYNARODOWEJ.
Odbierzcie im licencję!!!!
Ocena : 0/10ODRADZAM BO NIE ODDAJĄ PIENIĘDZY!
Zdecydowanie ODRADZAM. Dwa koncerty przepadły i dwa razy BRAK KONTAKTU ze strony ticketmaster. Raz wysłany ogólny mail (chyba do wszystkich), że mają 180 dni na zwrot środków. Na indywidualne maile NIKT NIE ODPOWIADA.
Złożyłem reklamację w banku, po 2 miesiącach bank ją uznał (jednoznacznie jak widać ticketmaster powinien po prostu oddać pieniądze).
TICKTEMASTER TO SZCZYT ŻENADYticketmaster - żałosne praktyki
Koncert odwołano 09.05.2020. Ticketmaster jako alternatywę do zwrotu pieniędzy proponuje voucher na inne wydarzenia. W regulaminie piszą, że nie znają daty wystawienia voucher, ale będzie on miał termin ważności, w przypadku niewykorzystania voucher'a środki przepadną. Nie wiadomo jak w najbliższym czasie będzie wyglądała sytuacja z koncertami w czasach pandemii, więc oferta jest wyjątkowo jednostronna i zabezpieczająca tylko ticketmaster a klienta narażająca na ryzyko utraty środków. W przypadku rezygnacji z odebrania voucher'a, Ticketmaster informuje, że zwrot pieniędzy nastąpi do 180 dni.. nigdy więcej ŻADNEGO zakupu przez tego pośrednika - NIE POLECAM !
Najwięcej głosów recenzja
ODRADZAM BO NIE ODDAJĄ PIENIĘD
Czytacz dalej