Brussels Airlines40 opinie
Ten wynik opiera się na 40 prawdziwych opiniach przesłanych za pośrednictwem NiezależnaOpinia od 2021 roku.
Wyróżnione Recenzje
Opinie (40)
Nie ma jeszcze żadnych opini!
Znajdź firmy, z którymi masz doświadczenie i napisz o nich opinie! Twoje opinie przyczyniają się do większej przejrzystości rynku i zwiększają wiarygodność firm..Chwila pewności
Już w połowie rozmowy, po kilku bezowocnych próbach dodzwonienia się, nastąpił ten moment — płatność przeszła bez zająknięcia i przyszło potwierdzenie mejlem. Używam tego głównie do planowania krótkich wyjazdów i wtedy pomyślałem, że jednak coś działa. Telefoniczna obsługa rozłączała się kilka razy — irytujące — ale system płatności i potwierdzenie to był jednak miły, niespodziewany plus. Codziennie sprawdzam status, czasem się denerwuję, ale potwierdzenie uspokoiło.
Siedzenia się zmieniają same
Myślałem, że to ogarnięte — kupiliśmy bilety razem z kumplem na trasie PRG i LHR do Słowenii, rezerwacja 9 miesięcy wcześniej, miejsca obok. Na dwa dni przed lotem jego miejsce zmienione bez słowa i dowiedzieliśmy się dopiero przy wejściu. Nic nie dało się zrobić. Na powrocie to samo. Miałem przed zakupem wątpliwości i one się potwierdziły, mimo że inni przewoźnicy raczej tego nie robią. Trochę mnie to zirytowało, ale traktuję to jako uciążliwość.
Lotniskowy chaos
Zobaczyłem to na lotnisku w Brukseli, kolega mi polecił tę linię, ale na początku było kiepsko. Lot do Erywania odwołany. Dwa okienka, długa kolejka, godzinami stałem. Obsługa ostra, mało pomocna. Całe to załatwianie trochę chaotyczne, papierów masa, wszystko mylące, ale na szczęście ktoś w końcu pomógł i dotarłem — cieszę się, że wyszło.
Kłopoty z boardingiem
nie polecam tej linii — organizacja zawodzi. Korzystam z ich lotów od kilku lat, ostatnio w zeszły wtorek i na początku wszystko wyglądało normalnie. Godzinę przed odlotem przyszedł SMS/email z propozycją przesunięcia lotu za 200 € z powodu overbookingu; kilka osób wzięło kasę. Mimo to ostatnim pasażerom odmówiono wejścia, także tym z rezerwacją sprzed pół roku. Na plus to, że obsługa była uprzejma, ale to za mało.
Przerwane plany
Już w drodze na lotnisko dostałem jakieś 7€ vouchera bez wyjaśnień. Na miejscu w Maladze okazało się, że lot nie poleci — dowiedziałem się dopiero po godzinie. Na lotnisku nikt nie potrafił nic powiedzieć, telefonów nie odbierali. Jeżdżę tym przewoźnikiem służbowo i wolę wiedzieć wcześniej, więc to bardzo niewygodne. Samolot i obsługa w środku były ok, ale brak informacji i wsparcia psuje cały dzień. Traci się przez to cenny czas i trzeba improwizować.
Zaskakująco dobrze
Polecam — naprawdę zaskoczyło mnie na plus. Najpierw zobaczyłem ofertę na Instagramie, koleżanka poleciła mi tę linię i pomyślałem, czemu nie. Loty miały drobne opóźnienia, tyle że ekipa na pokładzie była pomocna, wyjaśniali opóźnienia, podali napoje, było profesjonalnie. Nie jest to lot premium, ale byłem miło zaskoczony i naprawdę dziękuję, że poszło sprawnie. Jeszcze raz — warto spróbować, ja na pewno skorzystam znowu.
Niespodziewana ulga
Siedziałem w kolejce, trochę zdenerwowany, bo myślałem, że mnie nie wpuszczą, a tu nagle pani przy bramce w ostatniej chwili znalazła miejsce i powiedziała „proszę, proszę” — wtedy poczułem ulgę i wiedziałem, że będzie ok. Leciałem z nimi w lipcu rano, pierwsze wrażenie było chaotyczne, papierologia, nerwy, no, ale obsługa ogarnęła sprawę szybko i konkretne. Dali mały gest rekompensaty, pomogli bez zbędnego gadania, wyszedłem uśmiechnięty — serio, naprawdę zadowolony. Trochę stresu na start, ale koniec końców pozytyw.
Nocny przystanek w Brukseli
Pamiętam, jak stałem na lotnisku w Brukseli — spóźnienie było znane, a potem zamilkli. Ktoś z pracy polecił mi tę linię, więc byłem zdziwiony. Nikt nie przepisał lotu, hotelu nikt nie załatwił, transportu też nie, wszystko musiałem ogarniać sam po północy. Rano obsługa była zaskoczona, że poprzedniego wieczora nikt nie pomógł (co mnie trochę ucieszyło, bo w końcu ktoś zareagował) i dali częściowy zwrot. Ogólnie słaba opieka przy takich sytuacjach.
Lot pełen nerwów
obsługa i dostarczenie usługi wymaga poprawy, warto coś z tym zrobić.
Nie ten standard
Wsiadłem i od razu poczułem stęchliznę. Samolot wyglądał na stary, jakby długo nie miał porządnego sprzątania. Fotele wąskie, siedzenie twarde, po kilkunastu godzinach to będzie masakra — naprawdę. Bagaż w luku ledwo mieścił się, pasażerowie już zdenerwowani zanim wystartowaliśmy. Szkoda mi było stewardess, które próbowały wszystko ogarnąć i zachować spokój — to jedyna rzecz, która robi różnicę. Za tę cenę oczekiwałem więcej. Miałem lepsze doświadczenia z czarterami, serio, bywało nawet wygodniej niż tu. Na tej trasie wolę jednak Ethiopian albo Air France niż to coś. Nie jest tragicznie, ale nie wrócę bez powodu. Odprawa przy bramce była chaotyczna, info zmieniało się kilka razy i staliśmy długo w kolejce. Brak rozrywki pokładowej i słabe oświetlenie. Może komuś to nie przeszkadza, mi przeszkadza.
Znowu te nocne opóźnienia
10, a wyszło około 1:50. Zostałem na lotnisku jako jeden z ostatnich, bo chciałem wiedzieć o co chodzi; pilot wyjaśniał coś o opłatach lotniskowych i tańszych stawkach po północy — brzmi dziwnie, ale tak to przedstawiono. Najgorzej była organizacja na ziemi: problem z drabiną, drobny birdstrike i dłuższe oczekiwanie bez konkretnej informacji. Plus: załoga była uprzejma, kapitan bezpiecznie nas sprowadził, więc w sumie odetchnąłem. Jestem wdzięczny, że nie skończyło się gorzej, ale życzyłbym sobie jasnych komunikatów wcześniej. Porada dla innych: jeśli macie ważne połączenia, pomyślcie o alternatywie.
Chaotyczne przesiadki, zaginione pamiątki
krótkie przesiadki, opóźnienia, konieczność biegu po terminalu, bramka zmieniła się z G9 na G36, ludzie tłoczyli się przez kontrolę ponownie — naprawdę dziwne. Pierwsze wrażenie: chaos, mało koordynacji, pani przy bramce mówiła jedno, a potem coś innego. Po powrocie mojej walizki nie było, zgłoszenie złożone, 48 godzin i brak odpowiedzi — moje obawy nie zniknęły. Nie wszystko jest katastrofą, sam lot dotarł, obsługa potrafi być pomocna czasami, ale nie polecam bez rezerwy; warto się przygotować i mieć plan B. W walizce były pamiątki i prezenty, rzeczy sentymentalne — to boli. Próbuję odzyskać bagaż i walczę o odszkodowanie, dzwoniłem, wysyłałem maile.
Zmęczeni i rozczarowani
brak pomocy. Była 21:30, dwulatek na rękach i instrukcja „dajcie sobie radę”. Dostać 125 EUR na hotel przy cenach próbnych powyżej 300 EUR to kpina. Po długich telefonach znaleźliśmy pokój za 340 EUR plus taxi 70 EUR, tylko po to, by dowiedzieć się później, że linia zarezerwowała nam hotel w Antwerpii—50 km od Brukseli—z porannym lotem z Brukseli. Żadnej kolacji, śniadanie w 15 minut, dziecko wykończone. Do tego wózek zepsuty, zaginął przy odbiorze, odnaleziony dzień później „nienaprawialny” i za daleko, żeby dostarczyć. Zgłoszenie szkody złożone. Cisza od tamtej pory. Mimo to cieszę się, że w końcu mieliśmy gdzie spać i dotarliśmy do celu. Ogólnie: za dużo stresu, za mało uwagi.
Zaskakująco przyjemny lot
Zapach lotniskowej kawy, stuk bagażu na kółkach i myśl „no zobaczymy” — tak zaczęła się moja przygoda z tą linią. Latałem z nimi po raz pierwszy około rok temu i od tamtej pory jeszcze parę razy — za każdym razem pierwsze obawy szybko znikały. Rezerwacja przez stronę była prosta, aplikacja pokazała wszystko jasne, a na lotnisku pani przy stanowisku była naprawdę ludzka i pomocna. Bagaż nadany sprawnie, nikt nie robił dramatu, a miejsce w kabinie okazało się wygodniejsze niż się spodziewałem — fotel nie był super luksusowy, ale wygodny na dłuzy lot. Załoga uśmiechnięta, nie przesadzona, ale fajnie, że potrafili pomóc z małymi prośbami. Start był minimalnie opóźniony raz czy dwa, ale nie ma dramatu, obsługa dawała znać i wyjaśniała na bieżąco, więc nie czułem się zostawiony sam. W samolocie czysto, klimat przyjemny, podczas lądowania wylądowaliśmy praktycznie na czas. Zadowolony jestem i wdzięczny, że mimo moich początkowych wątpliwości wszystko poszło dobrze — polecam, zwłaszcza jeśli cenisz spokój i sprawną obsługę.
Kawa, powiadomienie i mała panika
konto na minusa, bank naliczający odsetki, ja dzwoniący wszędzie. W tym miejscu zaznaczę jedno szczegółowe i bardzo złe doświadczenie: podwójne obciążenie. To było naprawdę uciążliwe — bo zepsuło mi planowane wydatki na resztę miesiąca i musiałem biegać za reklamacjami. Na szczęście (tu nagły zwrot akcji) obsługa linii w końcu coś zaczęła robić — nie od razu, no nie od razu, ale po kilku rozmowach i wysłaniu dokumentów jedna z blokad została zdjęta i bank cofnął część opłat. Czy jestem w pełni zadowolony? Nie do końca, ale sytuacja przeszła z „nie wierzę” do „ok, działa, chociaż z oporem”. Używam tej linii do krótkich wypadów, więc ważne było, żeby problem rozwiązać szybko — i to się stało, choć kosztowało mi nerwy i kilka telefonów. Mimo początkowego sceptycyzmu, doceniam, że jednak ktoś podjął odpowiedzialność i zwrócił kasę; nadal bym jednak radził uważać: sprawdzajcie konto po transakcji, trzymajcie fundusz awaryjny i róbcie zrzuty ekranu. Mały plus za ostateczne załatwienie sprawy, ale minus za to, że w ogóle do takiego bałaganu doszło.
Czekanie w Dubrowniku
lot opóźniony, połączenie w Brukseli utknięte, napisałem przez ich czat w apce i dostałem zapewnienie, że nas przebookują na następny dzień przez Rzym. Brzmi dobrze, tylko że nikt nie chciał nam dać noclegu (mówili: sam zarezerwuj, potem zwrot). Trochę słabo.
Na lotnisku następnego dnia przy odprawie robi się jeszcze ciekawiej — kierują nas do help desku, czekamy długo, pani sprawdza rezerwację i mówi, że… w systemie jej nie ma, ktoś źle zrobił rebook. Tłumaczyli to potem jako błąd wewnętrzny. W efekcie bramka do Rzymu była już zamknięta. Znowu prośba o przebookowanie, znów obietnice, a dostępna opcja jest dopiero dwa dni później przez Monachium. Znowu bez noclegu.
Najgorsze to chaos komunikacyjny: nie otrzymaliśmy potwierdzenia na maila na ten nowy termin, dzwoniłem, czekałem, pani powiedziała, że nie ma rezerwacji, jeden z agentów rozłączył się nagle i niemiło (tak, naprawdę tak się zdarzyło), potem po długim czasie trafiłem na bardzo pomocną koleżankę, która w końcu zrobiła to porządnie i potwierdziła. Ogólnie potrzebowali trzech prób, żeby to ogarnąć.
Skutki: zostaliśmy cztery dodatkowe dni w Dubrowniku, koszty noclegu i wyżywienia poszły w górę, stracone dni pracy, stres i sporo biegania. Nie jest tak, że wszystko było do dupy — ta jedna sympatyczna pracownica w końcu pomogła i lot się w końcu odbył — ale obsługa i „dostarczenie” tego, co obiecali (rebooking, info, potwierdzenia), kuleje. Wysłałem też prośbę o zwrot kosztów noclegu dwa tygodnie temu i cisza.
Radzę: trzymajcie potwierdzenia, róbcie screeny z czatu, nie polegajcie na słowach przez telefon i nastawcie się na walkę o zwroty. Działa, ale nie bez bólu.Niespodziewane rozwiązanie
latam z tą linią kilka razy w roku, wszystko znałem, rezerwacje robiłem bez myślenia. Pierwsze wrażenie po przybyciu na lotnisko było kiepskie — zgubiłem paszport i poczułem, że cały dzień runął. Przy stanowisku obsługi na początku spotkała mnie sztywna polityka i trochę chłodna reakcja. Byłem sfrustrowany, miałem już wizję trzech dni oczekiwania i płacenia jak za zboże. Miałem rację, żeby się zdenerwować, ale też nie waliłem drzwiami, rozmawiałem spokojnie, opowiadałem co i jak. I wtedy — mniej więcej wtedy poczułem, że może jednak będzie ok — agent zaproponował alternatywę: nie od razu, nie perfekcyjnie, ale sensowną opcję przebookowania i częściowy zwrot za niewykorzystany bilet. To był moment, kiedy poczułem ulgę: nie dostałem wszystkiego, ale dostałem rozwiązanie, które dało mi spokój. Zacząłem używać nowego biletu tego samego dnia, pierwsze wrażenie podczas wchodzenia na pokład było neutralne, a potem już komfortowe. Nie powiem, że wszystko było idealne — drobne opóźnienie, papierologia, i czuję, że mogliby być bardziej elastyczni przy dokumentach — ale całość zadziałała i nie musiałem płacić za nowy lot u innej firmy. Jeśli miałbym to komuś opisać na szybko, to powiedziałbym: na początku nerwy, potem realne, praktyczne rozwiązanie i w końcu satysfakcja, bo problem został rozładowany. Polecam zwrócić uwagę na to, że obsługa potrafi być pomocna, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość i opisać swoje potrzeby konkretnie. Nie idealnie, ale działa — i to był moment, gdy naprawdę poczułem, że było warto.
Zakup biletu lotniczego
Linie lotnicze po prostu nie spełniły oczekiwań jeśli chodzi o obsługę klienta. Minęło już dwa miesiące od odwołania lotu, a mimo obietnic nadal nie dostałem zwrotu pieniędzy za bilet. Kontakt z obsługą klienta był po prostu koszmarem, ciągłe uniki i wymówki. Lepiej uniknąć tej linii lotniczej, żeby niepotrzebnie sobie przysparzać bólu głowy.
Zakup biletów lotniczych do Neapolu
Na pewno dla nas warto jeszcze raz spróbować!
Zakupy z psem na pokładzie
Chcieliśmy mieć miękką torbę, którą można umieścić pod siedzeniem (chociaż nie była bardzo miękka, była naprawdę mała i mogła łatwo się zmieścić). Musiałem więc kupić im torbę (za 50 euro), która 1) nie pasowała do przestrzeni, 2) zepsuła się już podczas pierwszego lotu (mechanizm zamykania zepsuł się, żeby być bardziej precyzyjnym). Podczas mojego powrotu do Brukseli (mniej niż 14 dni później) poprosiłem o zwrot kosztów na stanowisku Brussels Airlines, a powiedzieli mi, abym złożył skargę przez stronę internetową. Zapytałem dwa razy przez stronę internetową.
O Brussels Airlines
O serwisie Brussels Airlines
Historia Brussels Airlines sięga 2002 roku, kiedy to spółka macierzysta SN Airholding została utworzona przez grupę około 40 inwestorów. Głównym celem inwestorów było zapewnienie ciągłości niezawodnego połączenia lotniczego z Brukselą, stolicą Europy, a to w kontekście rozległych perturbacji spowodowanych zaprzestaniem działalności Sabeny. Nowa firma nosiła nazwę SN Brussels Airlines i pierwsze pozytywne wyniki opublikowała już w 2003 r. W październiku 2004 r. Podjęto decyzję o połączeniu SN Brussels Airlines i Virgin Express z taną linią lotniczą w ramach ogólnej własności SN Airholding, ale każda z nich zachowała swoją markę i niezależność operacyjną na rynku. Linie Brussels Airlines są wspierane przez ponad 90 lat belgijskiego doświadczenia lotniczego. 15 września 2008 r. Grupa Lufthansa ogłosiła zakup udziałów w belgijskiej firmie lotniczej. W czerwcu 2009 r. Komisja Europejska udzieliła zgody regulacyjnej na to strategiczne partnerstwo między Brussels Airlines i Lufthansą. Ta decyzja utorowała drogę do nabycia przez Lufthansę początkowego 45% udziałów w SN Airholding SA / NV, spółce dominującej Brussels Airlines. Od stycznia 2017 r. SN Airholding jest w 100% własnością Deutsche Lufthansa AG. Brussels Airlines jest oficjalnym członkiem Star Alliance od 9 grudnia 2009 roku.
Oferta w serwisie Brussels Airlines
Brussels Airlines to krajowa linia lotnicza w Belgii, łącząca stolicę Belgii z ponad 120 miejscami docelowymi, z czego 22 w Afryce, na kontynencie Brussels Airlines uważa swoją drugą siedzibę. Oprócz Afryki Brussels Airlines oferuje ponad 90 miejsc docelowych w Europie, 3 w Ameryce Północnej i Tel Awiwie. Firma zatrudnia ponad 4000 pracowników i 48 samolotów obsługujących około 250 lotów dziennie, latając ponad 10 milionów pasażerów rocznie do, przez i z lotniska w Brukseli. Brussels Airlines oferuje cargo na wszystkie swoje loty, skomercjalizowane przez Lufthansa Cargo. Linia lotnicza zajmuje się także codzienną konserwacją floty samolotów.
Podróżujący liniami Brussels Airlines mają możliwość latać Airbusem A330-200. Jest to skrócony wariant Airbusa A330-300 o większym zasięgu i obsługuje głównie loty do i z kontynentu afrykańskiego i Ameryki Północnej. Ten dwumiejscowy szerokokadłubowy samolot jest jednym z najnowocześniejszych i najbardziej niezawodnych samolotów na niebie, zapewniając wszystkim pasażerom wystarczającą przestrzeń osobistą, aby zapewnić wysoki poziom komfortu i relaksu.
Kolejnym samolotem jest Airbus A330-300. Jest największym samolotem we flocie Brussels Airlines i obsługuje głównie loty do i z Ameryki Północnej i kontynentu afrykańskiego. Ten dwusilnikowy samolot zapewnia wysoki komfort wszystkim osobom na pokładzie i oferuje systemy rozrywki najnowszej generacji. Korzystając z ciągłych inwestycji w ciągu ostatnich dziesięcioleci, ten kultowy samolot pozostaje najlepszym wyborem Brussels Airlines na loty długodystansowe.
Airbus A319 natomiast jest uważany głównie za młodszego brata z rodziny Airbus A320, jest również najmniejszym samolotem we flocie Brussels Arlines. Ten dwusilnikowy samolot o pojemności siedzeń mieszczącej do 141 gości oferuje taki sam komfort i jakość, jak jego większy wariant. Jedną z głównych zalet Airbusa A319 jest jego elastyczność, możliwość lądowania na krótszych pasach startowych i posiadanie większego maksymalnego zasięgu, aby łatwo dotrzeć do naszych miejsc docelowych w północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie.
Ostatnim samolotem we flocie jest Airbus A320. Samolot ten jest jednym z najbardziej udanych i wszechstronnych odrzutowców na niebie. Ten dwusilnikowy samolot jednonawowy leci do miejsc o krótkim i średnim zasięgu, rozmieszczonych we wszystkich zakątkach Europy, a nawet poza nią.
Co sądzisz o ofercie Brussels Airlines?
Czy kiedykolwiek korzystałeś/aś z oferty Brussels Airlines? Jeśli tak, to chcielibyśmy usłyszeć o twoich doświadczeniach. NiezaleznaOpinia.pl to miejsce, w którym możesz bez wahania wyrazić swoją opinię. Chcielibyśmy wiedzieć, jaka jest ich oferta. Czy strona jest łatwa w obsłudze? Czy znalazłeś/aś to czego szukałeś/aś? Jaka jest jakość usług oferowanych przez Brussels Airlines? Jaką wybrałeś/aś formę płatności? Jak szybki był czas realizacji Twego zamówienia? Czy proces rejestracji przebiegał bezproblemowo? Czy miałeś/aś kontakt z obsługą klienta, czy byli przyjaźni i pomocni? Daj nam znać poprzez opinię klienta. Twoja opinia pomaga innym dowiedzieć się, czego można oczekiwać od Brussels Airlines.
Bonus!
📊 Jak Brussels Airlines błyszczał dla ciebie?
informacje kontaktowe
Ringlaan 26
1831 Zaventem
Belgia
Kategorie Brussels Airlines
Wakacje i podróże | Tanie podróże | Sporty zimowe | Bilety lotnicze
Statystyki Strony
Ostatnia aktualizacja: grudnia 2025
Informacja reklamowa: Niektóre linki to linki afiliacyjne. Za zakupy dokonane za ich pośrednictwem możemy otrzymać prowizję – bez dodatkowych kosztów dla Ciebie.

Najwięcej głosów recenzja
bilety lotnicze
Podróżowałem tymi liniami pierwszy raz. Trasa: Warszawa - Malaga z przesiadką w Brukseli. I z powrotem Las Palmas - Warszawa, również z przesiadką w Brukseli. Powiem tak: nigdy ... Czytacz dalejPrzez: Filip